Piękna pogoda i wakacyjny nastrój to wystarczająca motywacja do wybrania się z rowerem w góry. Dzisiaj coś dla tych, których lubią czasami zjechać z utartych rowerowych ścieżek na bardziej emocjonujące trasy.

Zaczynamy pod dolną stacją kolejki gondolowej na Jaworzynę Krynicką. Tutaj kierujemy się w górę drogą, którą dowożone są ładunki do schroniska. Po kilkuset metrach łagodnego podjazdu droga skręca w lewo, staje się stroma i kamienista. Zaczyna wić się po stromym brzegu góry, której szczyt jest naszym celem.

Po kilku ostrych zakrętach i serpentynach naszym oczom ukaże się budynek schroniska. Dalej do wyboru mamy dwie trasy na szczyt Jaworzyny. Jedna prowadzi na prawo od schroniska i podchodzi stromo pod szlak na Runek. Druga pozwala na łagodniejszy podjazd, prowadząc na lewo od schroniska i dalej w poprzek tras narciarskich.

Na szczycie Jaworzyny czeka nagroda w postaci przepięknych widoków. Kilka z nich można obejrzeć na załączonych zdjęciach.

Ze szczytu kierujemy się szlakiem, który prowadzi na Runek. Na początku mamy kilkaset metrów stromego zjazdu, a dalej krótki podjazd. Po kilku minutach już meldujemy się na naszym punkcie orientacyjnym. Dalej zjeżdżamy w stronę bacówki nad Wierchomlą.

Ze schroniska kierujemy się na szlak prowadzący na Pustą Wielką. Droga prowadzi w pobliżu wyciągów narciarskich. Tutaj należy uważnie śledzić przebieg szlaku, ponieważ nasza trasa skręca w połowie stromego podjazdu w prawo. Miejsce to jest oddalone około 250 metrów od kapliczki, którą mijamy wcześniej.

Tutaj nasza droga robi się znacznie węższa. Trudniejsza, a tym samym ciekawsza. Zdobycie szczytu Pustej Wielkiej to już tylko formalność.

Z Pustej kierujemy się do Żegiestowa żółtym szlakiem, gdzie po kilkuset metrach trafimy na szeroką, utwardzoną drogę. Podążając nią dotrzemy do Palenicy, w pobliże ostatniego przystanku PKS.

Cała trasa to około 25 km.

• poprz.
• nast.